Która z nich „Strażniczką” się zowie? Która trzyma okowy, a którą w łańcuch krwi zakuto? Czyż anioł, któremu wzbroniono nieba, nadal z woli Nieba pozostał na Ziemi? A może obie są odbiciem lustra duszy, tej co widzi i tej, której wzrok wyrwano… I słowa gasną w ciszy wyszeptane : „niekiedy niewola nie jest niewolą, tylko krokiem do zrozumienia wszystkiego…”
Trochę fantasy w połączeniu z artystycznym aktem.
Dlaczego nazwałam ten obraz: "Pieśń wiatru"? - gdyż ulotna jak wiatr jest modlitwa ciała. Piękno i subtelność, nagość i okrycie, niewinność i zapowiedź - razem, w łagodnym zgięciu linii biodra, w kształcie obrysu piersi, w materiale opadającym gładko na skórze, w pieszczocie wiatru na pasmach włosów.
Pieśń, jaką niesie wiatr, możesz nie tylko usłyszeć, ale poczuć również sercem...
Tytuł: "Balerina"Kiedy gaśnie światło, gdy publiczność opuszcza teatr, a muzyka jest już tylko echem w ciszy, jej ciało zaczyna na powrót ożywać. W tańcu, powoli, niezauważalnie, poprzez delikatne, miękkie falowanie ciała, jej ruchy doskonale zestrojone w harmonii z duszą. To jest właśnie... "Balerina"
...tam, gdzie gra się kończy, tam zaczyna się prawdziwa magia tańca...
Dla wspomnień cudownego dnia, jakim był nasz ślub. Aby upamiętnić ten czas, dla celów tego projektu skorzystałam z dobrodziejstw współczesnej techniki - Photoshop Elements. Manipulacja i przekształacanie graficznych elementów w połączoniu z obróbką zdjęć, dały rustykalny, postarzony efekt, co było moim zamierzeniem od początku. Również dlatego, że nasze wesele i wszystkie dekoracje, które wykonaliśmy osobiście, były także w średniowieczno - rustykalnym stylu.
Kim jestem?
Osobą z bagażem doświadczeń w swoim 37 letnim życiu, nadal wierzącą w ludzi, ciekawą tego, co przyniesie przyszłość. Żoną oraz mamą dwójki niesfornych maluchów, poznającą siebie każdego dnia w przekraczaniu granic, ze słowami: "Carpe Diem", w sercu i na ustach.
Crobię? Po trochu tym, co można nazwać sztuką. W wędrowaniu przez życie nabierając doświadczenia, nadaję dłońmi: słowom, obrazom - stałości chwili przez zatrzymanie ulotnego momentu - tu i teraz.